Strony

26 maj 2013

Rozdział 5

Dzień 3

Jason's POV

Obudziłem się w swoim łóżku, spojrzałem w bok...pusto. Powiedziałem Jessice żeby przyszła tu spać jak poczuje się lepiej. Miałem nadzieję że jednak przyjdzie. Kiedy była przy mnie jakoś lepiej mi się spało. To co wczoraj zrobiłem było głupie, byłem tak zdenerwowany, praktycznie bez powodu. Przecież ona może flirtować z kim tylko jej się podoba, ale kiedy ich zobaczyłem...wkurzyłem się. Nie na Jessice, ale na Liam'a. Nie powinien podrywać mojej dziewczyny! (dziewczyna w tłumaczeniu słowa "girl", a nie "girlfriend") Chwila, co do cholery ja własnie pomyślałem? Mojej dziewczyny?  One nie jest moją dziewczyna, i nawet nie chcę żeby nią była. Jest moją zakładniczką, nikim więcej. Mogę być na nią napalony najbardziej na świecie, ale to i tak nie zmieni faktu że wkrótce będzie martwa. A co jest powodem? Nie mam pojęcia dlaczego ma zostać zabita, wcale nie wygląda na dziewczynę, która robi złe rzeczy. Kiedy zapytałem go, dlaczego chce jej śmierci, odpowiedział tylko, że tego nie zrozumie. Nienawidzę kiedy ludzie mówią tego typu rzeczy do mnie. To jak "Więc mi to wytłumacz"...Dlaczego w ogóle interesuje mnie powód? Będę się trzymał planu, i nic poza tym.
Założyłem na siebie jakieś ubrania i podszedłem do drzwi łazienki. Zapukałem kilka razy i odczekałem chwilę, cisza. Zapukałem mocniej, zero odpowiedzi. Co ona tam robi?
- Jessica - powiedziałem głośno - Otwórz te pieprzone drzwi!
Tak jak wcześniej, odpowiedziała mi cisza. Nie pozostawiało mi nic innego jak wyważenie drzwi. Wpadłem do środka i stanąłem jak wryty, gdy zauważyłem dziewczynę, leżała na ziemi nieprzytomna. Moje oczy powędrowały do jej ręki, krew była wszędzie. W prawej dłoni Jessica trzymałam nóż. Zamarłem na chwilę ale szybko oprzytomniałem i starałem się jakoś przywrócić ją do świadomości. Chwyciłem jakiś ręcznik i przycisnąłem go do jej nadgarstka, aby zatamować krwawienie. Byłem cały umazany w czerwonym płynie, ale nie obchodziło mnie to, jedyne o czym myślałem to to, że nie mogę pozwolić jej umrzeć.
- Nie umrzesz! - krzyknąłem - słyszysz Jessica?!

Jessica's POV

Obudziłam się w łóżku, wszystko było rozmyte, a ja miałam zawroty głowy. Czy jestem martwa? Ostatnie co pamiętam to podcinanie nadgarstka nożem...a później ciemność. Kidy odzyskałam ostrość wzroku, zauważyłam że jestem w sypialni Jason'a. Więc żyje. Spojrzałam na moją dłoń, która była owinięta bandażem, na którym było kilka kropel krwi. Jason pewnie mnie znalazł i znów uratował. Jak to dziwnie brzmi, uratował mnie. Zeszłam z łóżka i skierowałam się do salonu, gdzie zastałam Jason'a siedzącego na kanapie.
- Dlaczego po prostu nie pozwoliłeś mi umrzeć? - zapytałam zmieszana. Popatrzał na mnie w szoku, przez słowa które wypowiedziałam.
- Co? - powiedział, patrząc na mnie jak na kompletną idiotkę.
- Chciałam umrzeć - zaczęłam z łzami w oczach - Dlaczego mi nie pozwoliłeś?
Wstał z kanapy i zaczął się do mnie przybliżać, ale z każdym jego krokiem w moją stronę ja robiła jeden w tył.
- Nie możesz się zabić - powiedział w końcu.
- Mogę - odpowiedziałam.
- Nie, nie pozwolę Ci na to.
- Dlaczego? - zapytałam zmieszana.
- Ponieważ, jesteś warta dużo więcej niż to!
- C-co?
Czy ja się nie przesłyszałam? On nie uważa że jestem nic nie warta? To dziwne. Może jest pijany...nie nie wygląda. Spojrzałam mu w oczy, aby określić czy kłamał. Mówił prawdę. Po kilku sekundach, zorientował się co powiedział i lekko zmieszany zaczął:
- Muszę iść. Jeśli uciekniesz, znajdę Cię...nie ważne co zrobisz, zawszę Cię znajdę.
Skinęłam głową , wciąż w szoku przez to co powiedział. Spojrzał na mnie ostatni raz i wyszedł.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I jest rozdział! Czy tylko ja wolę takiego słodkiego Jason'a? Mam nadzieję że wam się podoba <3 

13 komentarzy:

  1. słoooodko <3

    zapraszam na : http://dangerousmeeting.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny rozdział ! :D Jason jest taki opiekuńczy i słodki. Nazwał ją swoją dziewczyną. Aww. <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Awww <3 A już myślałam,że będzie cały czas takim chamem :) Cudny rozdział :D :** ~Vicky

    OdpowiedzUsuń
  4. Awwwww *__* Kiedy 6rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowity, szkoda że rozdziały są ba
    rdzo krótkie, ale nie można nazr
    zekać dziękuję że tłumaczysz<3 @Jamieesy

    OdpowiedzUsuń
  6. jezusssssss....... Jason taki słodki♥
    czekam na kolejny rozdział! ♥
    ps. szkoda, że autorka pisze je takie krótkie :"(
    @ShawtyManeJB98

    OdpowiedzUsuń
  7. szkoda, że rozdziały są krótkie, ale to w końcu nie od ciebie zależy :)
    dobrze że Jessice nic nie stało, bardzo bardzo bardzo mi się podoba ♥
    chcę takiego słodkiego Jasona w każdym rozdziale *_*
    @Polish2belieber

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny jest ten rozdział. :3

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej, Jason wreszcie jest miły :') @awwmyjuss

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że taki krótki.;)
    Chyba jakieś poczucie winy w nim się rozbudziło, po tym jak próbowała się zabić.
    Czekam na nn. <33

    OdpowiedzUsuń
  11. Proszę dodaj now bo nie wytrzymam *___* !!! Błagam cie na kolanach xx.

    OdpowiedzUsuń
  12. Super rozdział.
    Zapraszam na the-other-side-jb.blog.pl

    OdpowiedzUsuń