25 sie 2013

Rozdział 25

Jak chcecie to potraficie dać od siebie komentarz (:

Miłego czytania !

- Pamiętaj, aby zakluczyć drzwi zanim wyjdziesz - usłyszałam damski głos, niedaleko miejsca, w którym stałam.
Musiałam omijać ludzi, którzy tutaj pracowali i siedzieli w salonie prawdopodobnie oglądając telewizję dodatkowo unikać lekarzy, którzy sprawdzali pokoje pacjentów. Przyznaję to nie było łatwe zadanie, ale to nie pierwszy raz kiedy próbuję uciec, więc wiem co robić. Szłam wzdłuż korytarza, prowadził on do salonu. Właśnie teraz czeka mnie najtrudniejsza część. Musiałabym przejść obok pielęgniarek niezauważona, a później skręcić w inny korytarz w kierunku wyjścia, gdzie Jason miał na mnie czekać. Plan idealny. Musiałam być bardzo cicho, tak żeby nikt mnie nie usłyszał i nie zaprowadził mnie z powrotem do pokoju. Było późno w nocy, wszędzie było cicho, tylko z salonu dochodziły dźwięki telewizora i przyciszonych rozmów.

Myśli przebiegły przez moją głowę, kiedy pokonałam jeden krok w stronę pokoju. Miałam wątpliwości czy to co robię, było własciwe, ale jednocześnie nie mogłam nie spróbować. Nie chciałam tu spędzić całego życia, to oczywiste. Prawdopodobnie miałam jeszcze szansę, na normalne życie, po tym co się zdarzyło. Czułam się jakbym nigdy nie miała jej dostać, czułam się całkowicie pusta w środku, ciągle towarzyszyło mi uczucie beznadziejności. Nic nie mogłam na to poradzić. Teraz, jedyne czego chciałam to wydostanie się z tego miejsca i ucieczka z tego pieprzonego miasta. Nigdy nie byłabym tutaj szczęśliwa, w zasadzie tu nie jest bezpiecznie odkąd Alex jest w mieście.
Dotarłam do salonu kilka sekund później. Opadłam na kolana i ukryłam się za ścianą. Były tam ogromne drzwi prowadzące do salonu, dlatego ciężko jest przedostać się bez uwagi personelu. Siedziałam na kolanach obok otwartych drzwi, więc szybko się wychyliłam sprawdzając ile ludzi było w środku. Było ich tam czterech. Wszyscy mieli białe ubrania i tabliczkę z imieniem na koszuli. Dwoje z nich oglądało jakiś nudny dokument, co znaczyło, że mniej byli skupieni na telewizorze, a bardziej na tym co się dzieje wokół nich. Pozostała para siedziała naprzeciw siebie na sofie, byli bardzo blisko mnie. Słyszałam urywki ich rozmów.
- Widziałaś tą nową dziewczynę ? - jedna osoba zapytała.
Nie słyszałam co odpowiedziała, pewnie kiwnęła głową w odpowiedzi.
- Słyszłam, że była przywieziona przez FBI - kontynuowała - Podobno była porwana kilka razy i była widziana z jej porywaczem przed szkołą, w której wybuchła bomba.
- Jesteś pewna? - rozmówczyni zapytała zdumiona.
- Tak - odpowiedziała, kiwając przekonująco głową - I nie tylko została porwana, ale również jej matka i brat zostali zabici.
- Ona naprawdę ma jakiś problem.
Czułam krew buzującą w moich żyłach w złości. Naprawdę chciałam wyjść stąd i uderzyć je bardzo mocno. Oczywiście tego nie zrobiłam. To by zrujnowało mój plan wydostania się z tego miejsca. Rzuciłam okiem w kierunku pokoju, by zobaczyć czy nie patrzyli w moją stronę. Na szczęście nie robili tego, więc cichutko wymknęłam się przez otwarte drzwi w stronę długiego korytarza, wyjście było na samym jego końcu. Robiłam szybkie kroki, ale zatrzymałam się kiedy usłyszałam głos za mną. Mój mózg uparcie mówił, bym się nie odwracała, ale zrobiłam to. Przedemną stała dziewczyna w niebieskiej piżama. Patrzyła na mnie, jakbym była z innej planety.
- Kim jesteś ? - zapytała cicho, za co jej byłam bardzo wdzięczna.
- Pracuję tutaj - skłamałam szybko.
- Nie, to nie prawda - powiedziała głośniej, to było na tyle głośne, że ludzie w salonie nas mogli z łatwością usłyszeć.
- Nie krzycz - uciszyłam ją, ale nie przestała mówić, że ja tutaj nie pracuję, w czym miała absolutną rację.
Oprócz tej krzyczącej dziewczyny, mogłam usłyszeć ludzi z salonu, którzy już wstawali i szli na korytarz, w naszą stronę. Obróciłam się i zaczęłam biec do drzwi. Ktoś krzyczał, bym się zatrzymała. Nie zrobiłam tego dopóki nie dotarłam do drzwi. Pociagnęłam za klamkę i ku mojemu zdziwieniu, drzwi były zamknięte. Jason miał je otworzyć wcześniej. Odwróciłam się, ludzie z salonu byli coraz bliżej. Byli tylko kilka stóp odemnie, kiedy drzwi się otworzyły, a ja poczułam rękę zabierającą mnie z dala.
Nie wiedziałam co się dzieje, bo to było zbyt szybkie. Jedyne co mogła robić to oddychanie zimnym, deszczowym powietrzem. Jason posadził mnie w czerwonym vanie, kiedy Ci psychole biegli by nas złapać. Jason wsiadł do auta z prędkością światła, natychmiast przekręcając kluczyk, jeden z pracowników był strasznie blisko otworzenia drzwi.
- Jedź ! - krzyknęłam na Jasona. Zmienił bieg i szybko zaczął wyjeżdżać z parkingu. Jednak dla tego pracownika było za późno i nie zdążył nawet otworzyć drzwi. Bylismy już na drodze, stąd nie było widać nikogo. Spojrzałam na Jasona, który się uśmiechał.
- Dlaczego się uśmiechasz ? - Zapytałam, nie mogąc się powstrzymać, sama zaśmiałam się chwile później. Wszystko wydawało się być piękniejsze niż wcześniej.
- Jestem po prostu szczęśliwy - odpowiedział, wpatrzony w drogę.
Ostatnie krople deszczu powoli spływały po oknie w samochodzie. Poczułam ulgę, kiedy wyjechaliśmy z miasta. Nie wiedziałam dokąd sie kierowaliśmy, ale jednocześnie nie obchodziło mnie to. Wszystko co mnie interesowało, to, to że wyjechaliśmy z tego pieprzonego miasta. Chwilę później Jason zatrzymał auto przed hotelem z ogromnymi oknami. Spojrzałam na niego zdumiona.
- Nie będą nas tutaj szukać - odpowiedział na moje spojrzenie.
Szczerze, nie chciałam się z nim kłócić. Byłam zmęczona i jedyne czego pragnęłam to sen. Wyskoczyliśmy z auta, Jason je zamknął, kiedy ja poszłam w kierunku ogromnego hotelu. Przed budynkiem stały dwa posągi, strzegące wejścia. Zatrzymałam się i spojrzałam w górę. Pięć gwiazdek znajdowało się na nagłówku, razem z nazwą hotelu. Jason był już obok mnie, więc zaczęliśmy iść razem.

W środku, na korytarzu pachniało wanilią, a na podłodze był ogromny czarny dywan, na którym stały sofy. Obok schodów znajdowała sie lada, za którą stała ciemnowłosa kobieta. Natychmiast się uśmiechnęła, gdy nas zobaczyła. Jason do niej podszedł, by zarezerwować pokój. Natomiast ja stałam na środku, wzdychając. Nigdy nie byłam w pięciogwiazdokwym hotelu! Wszystkie rzeczy były perfekcyjnie ustawione na swoim miejscu, wiec wolałam niczego nie dotykać. Jason wskazał na mnie ręką, bym do niego podeszła. W drugiej ręce trzymał klucz do naszego pokoju. Szybko wykonałam jego polecenie i razem poszliśmy po schodach, prowadzących do naszego tymaczasowego pokoju.
Wewnątrz pomieszczenia wszystko było doskonałe i wyglądało na bardzo drogie. Zastanawiałam się ile Jason zapłacił za ten pokój. Nie chciałam, aby wydawał na mnie swoje pieniądze, ale teraz byłam zdecydowanie zbyt zmęczona, by o tym myśleć. Uśmiechęłam się do niego i zaczęłam rozglądać się po apartamencie. Było tam ogromne łóżko z czerwonym kocem. Telewizor wisiał na przeciwko łóżka, więc spokojnie mogłeś go oglądać, leżąc w łóżku. Łazienka była ogormna, nawet było w niej Jacuzzi! Wyszłam z pomieszczenia i poszłam do sypialni, w której był również Jason. Spojrzał na mnie uśmiechnięty.
- Cieszę się, że tutaj jesteś - powiedział, podchodząc do mnie.
- Ja też - odpowiedziałam.
I wtedy wydarzyło się coś, o czym nigdy wcześniej nie przypuszczałam, że się wydarzy..




_____________________________________________

Jak myślicie ? Co się wydarzyło ?

Aww, uciekli, przyszedł po nią.

+ zostały tylko dwa rozdziały do końca Last Wish, jest kontynuacja opowiadania Last Breath. Z tego co wiem, ją też będziemy tłumaczyć. Tymczasem mam nadzieję, że wskrzesałam wasze emocje, bo w tym rozdziale dzieje się djifjswofjoewpjfowpfjpwo dużo.

Miłego dnia ! :) Xxx





@White_Libra

31 komentarzy:

  1. awww jak słodko udało się Jess! ale ona wspaniała :D
    @ShawtyManeJB98

    OdpowiedzUsuń
  2. Udało się, uciekli! Ciekawe co się wydarzy... może się pocałują. :) Kocham to tłumaczenie. Czekam na nn.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodaj szybko nowy rozdział bo zwariuję ! *.*
    Genialny blog :-***

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj dzieje się, dzieje. Takie emocje :D
    Bałam się, że coś pójdzie nie tak ale udało się! Jeeeee :D
    Mam nadzieję, że z nim zostanie bo tylko z nim jest bezpieczna tak naprawdę :)
    Czyżby pocałunek? Albo przytulasek? Uh uh uh :D
    Nie mogę się doczekać nexta ;)

    @ameneris

    OdpowiedzUsuń
  5. w takim momencie? dawajcie szybko następny! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. w takim momencie? dawajcie szybko następny! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam na dzieję że pocałunek hbvhjbvhjbv

    OdpowiedzUsuń
  8. jezus nsjidnajknbklanbk DAWAJCIE NASTĘPNY BO NIE WYTRZYMAM NORMALNIE jndsjns!! świetnie przetłumaczone, dziękuję za to że nam sie poświecacie. LOWKI xx


    czekam z NIECIERPLIWOŚCIĄ na następny. @hugmeebieber

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny rozdział ! czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  10. myślę że się pocałują, on jest taki słodki awwwwwwwwww *____________________*

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetneeee <3 Nie mogę się doczekać kontynuacji:*

    OdpowiedzUsuń
  12. Awww... To było takieeeeeeeee urocze!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaczynam jeszcze bardziej lubić Jasona. Wydaje mi sie ze tam będzie FBI. Pewnie wiedzieli ze Jason ją z tamtad wyciągnie xd

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham, kocham, kocham <33
    ja sądzę, że uświadomiła sobie, że czuje coś do Jasona :* ( oby )
    dawaj szybko nn już nie mogę się doczekać xoxo

    OdpowiedzUsuń
  15. MI się wydaje, że albo go pocałuje albo przytuli no i może mu podziękować, ale obstawiam że się przytulą. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać nn :* Kocham cie shawty ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. nie wiem, ja chce seks. Haha
    Powaznie, nie wiem co sie stanie. X

    OdpowiedzUsuń
  17. albo ktoś wparuje do pokoju np. Alex albo się pocałują xD

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie mam pojęcia co się stanie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. swietny rozdzial <3

    OdpowiedzUsuń
  20. O mój boże. Rozdział świetny jak zawsze. Sądze,że ją pocałował.... XDD

    OdpowiedzUsuń
  21. JEZU JA CHCE JUZ NASTĘPNY ROZDZIAŁ NO DAJ GO NO DAJ BOŻE TE TŁUMACZENIE JEST TAKIE AHDHSHHFGHSFGGSF

    OdpowiedzUsuń
  22. jezu, jezu, jezu....boskie

    OdpowiedzUsuń
  23. Huhuhu ja przypuszczam co się wydarzy...
    Rozdział świetny, niecierplwie czekam na następny genialny rozdział xx
    @Fucked_Up_Kid

    OdpowiedzUsuń
  24. To opowiadanie jest tak cudowne !! Dopiero zaczęłam czytać i tak mnie wciągnęło że ani jednej przerwy nie wróciłam w czytaniu !! BŁAGAM CIĘ DODAJ JAK NAJSZYBCIEJ NOWY ROZDZIAŁ BŁAGAM !! Bardzo dziękuję za tłumaczenie KOCHAM CIĘ ZA TO CHOLERNIE MOCNO < 3

    OdpowiedzUsuń
  25. Justin is my love28 sierpnia 2013 00:02

    Mam dziękuję że wkońcu im się ułoży ; ) myślę że się pocałują ; D rozdział jest doskonale przetłumaczony aż chce się czytać naprawdę jest bosko !! Bardzo dziękuję za tłumaczenie < 33

    OdpowiedzUsuń
  26. Super rozdział. Z resztą jak każdy ;) Czekam na następny :)))

    OdpowiedzUsuń
  27. jesteś idealną tłumaczką <3 kochamy Cię i czekamy na następny rodział.

    OdpowiedzUsuń